Wszystko zaczęło się od naszego przyjaciela Piotra z Sanoka. To on odkrył te tereny i rozpoczął budowę chat. Człowiek tak jak my zafascynowany Bieszczadami i miłośnik przyrody. Jedną z chat niemal ukończył, drugą zastaliśmy w stanie surowym.

Szukając swego kawałka świata, trafiliśmy do Zahoczewia i przejęliśmy stery. My, czyli Ewa i Maciej Mimiec, dwójka marzycieli, kochających przyrodę, którzy zawsze dążyli do tego, żeby jednego dnia zaopiekować się skrawkiem natury, gdzie moglibyśmy żyć w symbiozie z lasem i najróżniejszymi zwierzętami.

W tworzeniu tego magicznego i klimatycznego miejsca miało swój udział wiele osób – mistrzowie rękodzieła, artyści, sąsiedzi i rodzina. Staraliśmy się, aby nasze chaty były komfortowe, pełne ciepła i przyjaznej atmosfery.